Piórko

Podziwiałem na swej dłoni
delikatne piórko ptasie,
słońce się ślizgało po nim
połyskując jak w atłasie?

Nagle? dmuchnął silniej nieco
wiatr włóczący się po świecie
i je porwał w niebo lecąc
w zamaszystym piruecie?

Jakże łatwo je straciłem!
Piórko wznosi się nad ziemię?
Szkoda? Było takie miłe.
Cóż? zostanie mi wspomnienie?

Nagle? patrząc w punkt przestrzeni,
w którym moje piórko lata
widzę, że się on przemienił
w absolutny środek świata!

Bo cóż może być ważniejsze
dla poety ? niż to właśnie
miejsce, gdzie się rodzą wiersze
i marzenia są jak baśnie?!