Zaśmiecony świat

Ludzkość od pradawnych czasów
produkuje mnóstwo śmieci…
kupujemy coś, a potem
wszystko to do kubłów leci.

Do rzek wrzuca się odpadki,
wskutek czego w oceanach
plastikowych nieczystości
pływa ilość niesłychana…

Składowiska pełne beczek
z chemią wewnątrz często płoną,
co skutkuje smrodem strasznym
i zwierzyną uduszoną.

Co najgorsze – w naszych czasach
(jakby tego było mało)
sporo śmieci na orbitę
ponad Ziemię poleciało.

Wszystkie opisane fakty
pazerności są wynikiem,
więc musimy żyć na Ziemi,
która stała się… śmietnikiem.



Wnuki

Wnuki to nasza radość prawdziwa
i naszych genów pamiątka żywa,
to inwestycja na długie lata
i wkład niewielki w historię świata.

Wnuki rozpieszczać można bez końca,
ich radość grzeje jak promień słońca,
o każdej porze roku są wiosną,
i wciąż nas cieszy – jak szybko rosną.

A gdy już dziadków tutaj nie będzie
ktoś z szafy klaser zdjęć wydobędzie
i szok na wnuki spadnie niemały
że się do dziadków podobne stały.



ULOTKI PRZYLEKOWE

Ludzie czytają pilnie ulotki,
które się zawsze wkłada do leku
z ostrzeżeniami – jakie uboczne
skutki wywołać może w człowieku.

Ludzie się boją – nie wiedząc o tym,
że prawo daje zobowiązanie,
aby producent podał w nich nawet
to, co się niemal nigdy nie stanie.

Ci sami ludzie jeżdżą na nartach
oraz na rower wsiadają latem,
więc na uboczne skutki tych sportów
też narażeni bardzo są zatem…

Ciekawe, czy by sport uprawiali,
gdyby im dano do zrozumienia,
że taka jazda także niekiedy
poważne może dać obrażenia:

zwichnięcia stawów, złamania kości,
niekiedy rana bardzo głęboka,
wybicie zębów, uraz wewnętrzny.
pęknięcie czaszki, wykłucie oka…

Na koniec dodam, że rejestracja
leków naprawdę polega na tym,
by lek pacjentom poprawił zdrowie,
przy minimalnym ryzyku straty.



STRACH NASZ CODZIENNY

Strach prześladuje nas bez przerwy,
wypełnia ranki i wieczory
szepcząc, że chyba nas okradną,
albo ktoś bliski będzie chory.

Dzieciaki boją się ciemności,
zimy się boją ludzie starzy,
lęk świetnie słychać w drżącym głosie
i widać go w grymasie twarzy.

Strach jest podobny do wiewiórki,
która wciąż patrzy dookoła
bo wie, że właśnie dzięki temu
w razie potrzeby umknąć zdoła.

Boimy się. To jest normalne
i często nam ratuje życie,
lecz strach – tak samo jak wiewiórka
jest milszy, gdy go oswoicie.