Utop smutek

Gdy ci dopiecze losu gorycz,
apatia zmiesza się z rozpaczą,
gdy masz z niefartem kłopot spory
i myśli czarne kruczo kraczą,

kiedy wytężasz moc swą całą,
aż od wysiłku bolą ręce,
lecz ciągle słyszysz? że to mało,
bo trzeba prędzej, lepiej, więcej?

Urwij się życiu? na wagary!
Tyrasz na dom i coś do chleba,
z dni swoich składasz wciąż ofiary,
lecz dziś ? na bal idź ? tańczyć trzeba!

Muzyka niech cię porwie wirem,
utop w niej smutki swe przeklęte
i poczuj wolność choć przez chwilę!
Ten bal niech będzie twoim świętem!