Dwa światy

Gdzie jesteś ty, gdzie jestem ja ?
Dziś naszych myśli światy dwa
dzielą wielkie morza zdarzeń,
różnią barwy naszych marzeń…
Naszych uczuć lądolody
odgradzają słone wody
w której głębiach knują zdrady
złe, podstępne ludojady.

A byliśmy jedną wyspą…
…kiełkowała wspólna przyszłość,
rosła jakiś czas wspaniale,
miała już korzenie, …ale
wyspa nasza ? dotąd cała
pękła i zlodowaciała…
Woda wpadła między skały,
klimat zepsuł się wspaniały…

Wszelkie próby ratowania
poczynione u zarania
na panewce się spaliły…
Wkrótce nam zabrakło siły,
by z żywiołów walczyć mocą,
gdyż zarówno dniem jak nocą
obustronny ciężar winy
łamał haki, zrywał liny.

I co będzie dalej z nami ?
Na swych wyspach całkiem sami
wytężamy wzrok w dal ciemną
wyczuwając myśl wzajemną
by wpław albo na delfinie
płynąć ? zanim szansa minie
i wołamy głosem dzikim:
Wróć !… Bez ciebie jestem nikim !


 
 


Link do tej strony (HTML):

Link do tej strony na forum (BB code):