Niedzielny ranek

Lekko zamglony, niedzielny ranek,
księżyc bieg kończy po nocnej zmianie?
wiem, że odpłynie w strony nieznane
nim większość moich sąsiadów wstanie.

Wokoło słychać ptasie świergoty,
gwizdy, ćwierkania, gruchania, tryle?
mam więc sposobność, by myśleć o tym,
skąd ptaków wzięło się tu aż tyle?

Koncert trwa długo? robi się jaśniej,
życie zachwyca mnie każdą chwilką
i czuję szczęście dlatego właśnie,
że ta muzyka jest dla mnie tylko.



Dulska wiecznie żywa

Nie, ona nigdy nie umarła,
przeciwnie, jest nieomal wszędzie
i patrzy wciąż na ludzi z góry
w niejednej firmie lub w urzędzie.

Czasem jest szarą eminencją,
niekiedy jest prawdziwą władzą,
żadne starania – by ulepszyć
jej zły charakter – nic nie dadzą.

Przebiegła jest w manipulacjach:
przymilna, gdy coś zdobyć musi,
lecz gdy przewagę ma ? to z innych
nawet ostatni grosz wydusi.

Gdy ktoś podpadnie jej ? to wtedy
plotka jest jej zaczepną bronią,
przed jadem podłych jej oskarżeń
najwyższe mury nie osłonią.

Dulska. Ten symbol damskiej pychy
może być panią w każdym wieku?
gdy ujrzysz ją ? to bądź ostrożny
i nie wchodź w drogę jej, człowieku.



Pianino

Wrocław, mieszkanie w nowej dzielnicy,
w pokoju stoi pianino stare,
lecz gdyby ono mówić umiało
któż opowieści tej dałby wiarę?

Przed pierwszą wojną ujrzało Wrocław
stanęło w willi, w pięknym salonie,
dwaj chłopcy grali na nim Mozarta
ucząc w ten sposób sprawności dłonie.

Potem wybuchła wojna światowa,
więc obaj poszli? jeden nie wrócił,
drugi miał szczęście, ale już nie grał,
bo mu odłamek trzy palce skrócił.

Lecz pokolenie nowe urosło,
pianino znowu się odezwało,
piękna dziewczyna o jasnych włosach
spędzała przy nim czasu niemało.

Obok pianina stanęło radio,
transmitowano Adolfa słowa,
potem okrzyki były i pieśni?
wybuchła druga wojna światowa.

Willa znów z mężczyzn opustoszała,
piękna kobieta pisała listy,
lecz kiedy Berlin skapitulował
koniec wydawał się oczywisty.

A jednak Wrocław nie chciał się poddać,
kobieta trwała sama w swym domu,
miała pistolet i granat aby
nie dać się zgwałcić nigdy nikomu.

Z okien raniła czterech, lecz potem
pocisk na wylot przebił jej ciało,
trafił w pianino, wybił w nim otwór
i pięć klawiszy istnieć przestało.

Willę przeznaczył ktoś do rozbiórki
bo nośna ściana w niej popękała,
no a pianino dostał kresowiak,
więc grała na nim dzieciarnia cała.

Klawisze nowe wstawiono, ale
wciąż widać dziurę w piersi pianina
co jest dowodem na to, że ono
wciąż los muzyków swoich wspomina?



Anty-bajka o nowych szatach cesarza

Andersen w sposób wprost genialny
opisał poziom zakłamania
sługusów, co nie chcieli przyznać,
że cesarz chodził bez ubrania.

Lecz życie bywa anty-bajką,
więc równie często też się zdarza,
że kogoś, kto ma strój bogaty
pospólstwo bierze za cesarza.

Sygnet, zegarek, drogie auto
w oczach patrzących na to ludzi
to coś, co powoduje zazdrość,
lecz też szacunek spory budzi.

Strój, blichtr i poklask – to pozory
które zmyliły ludzi wielu…
autorytetów nie wybieraj
po ich wyglądzie, przyjacielu.