Vena…
Piękna chwila, sekunda, nieskończoność drżąca,
barwny motyl lecący z dłoni wprost do słońca
różowy smak truskawek… albo zapach miodu,
aż księżyc się uśmiecha z nieba bez powodu
. . .
W promieniach ciepłych kwitną owocowe drzewa?
słychać, jak ktoś szczęśliwy o miłości śpiewa
wiatr wydobył z dzwoneczków dźwięk jasny i czysty
– nutami zapisane do nadziei listy
. . .
To świat, gdzie wyobraźnia nie ma żadnych granic,
tu każdy może mieszkać i nie płacić za nic,
tu miłość – to tulipan, tak jak krew – czerwony
swoim kwiatem w majowe słońce zapatrzony.
. . .
Być może Mały Książę właśnie dziś nadchodzi
aby zabrać cię z sobą w międzygwiezdnej łodzi
być może niespodzianie tuż przed tą podróżą
zrzucisz kształt tulipana i… zakwitniesz różą.
Poezja
Poezja, to zdziwione ulotnością zdarzeń
bukiety słów składane z tęczobarwnych marzeń.
Pani Zima
Gdy gładka kołdra chłodnej pościeli
lasy i łąki śniegiem pobieli
nadchodzą długie, zimowe noce
niosące mrozu iskry w pomroce.
Lecz zima bywa panią okrutną,
wicher o świcie niesie wieść smutną,
że nieruchoma piór kępka szara
to zmarzły gołąb, zimy ofiara.
Bajeczka o bogaczu i złotej rybce
Pewien człowiek bogaty kupił złotą rybkę,
włożył ją do akwarium a potem przez szybkę
zaczął rybce dyktować ? co jest oczywiste
? swych finansowych marzeń bardzo długą listę…
Lecz rybka przytłoczona obrotem wydarzeń
zamiast posłusznie spełniać tę litanię marzeń
zanurkowała szybko aż do dna samego
i z wyraźną goryczą patrzyła na niego…
Bogacz w tej sytuacji wrzasnął: ?Złota rybko!
Masz mi sypnąć milionem i to bardzo szybko!?
A rybka tak spełniła życzenie ostatnie,
że przysłała mu milion… kłopotów i zmartwień!