Linia życia
Cóż… przewidzieć wprost nie sposób
co dostanie się od losu
ile szczęścia, pecha ile…
ćmy przyfruną, czy motyle?
Linię życia nam wyznaczy
smak radości czy rozpaczy?
Nędznie będzie… czy bombowo?
wciąż pytamy się na nowo…
Ideały nie istnieją
trzeba jednak żyć nadzieją
że to właśnie w nasze ręce
szczęścia kapnie nieco więcej
niż podaje statystyka…
niech więc w sercu brzmi muzyka
ułożona z nut radosnych…
…własny, mały okruch wiosny.
Obłąkanie
W oczach obłęd, drżące dłonie,
długo stoi na balkonie
jest więc jasne, o czym marzy…
a nieludzki smutek twarzy
jak żałobna jest woalka,
bo przegrana za nią walka.
Tak, poznaję, tak, to ona:
miłość nieodwzajemniona.
Cztery dary
Cztery dary
najwspanialsze,
które zawsze cenić trzeba:
miłość,
przyjaźń,
dach nad głową
i bochenek chleba…
Rozdroża
Co dzień gonimy swe marzenia
lecz życie ciągle rozwidlenia
na ścieżce naszej stawiać lubi,
więc w mgle zdradliwej szlak się gubi…
Nawet, gdy cel się w końcu daje
wskazać, to znów przed dróg rozstajem
jesteśmy po kolejnej chwili
i znów się nam marszruta myli.
I choćby nam się wydawało,
że drogę znaleźć się udało
to… znów kolejne jest rozdroże…
. . .
…pomóż wędrować – Dobry Boże!