Utop smutek
Gdy ci dopiecze losu gorycz,
apatia zmiesza się z rozpaczą,
gdy masz z niefartem kłopot spory
i myśli czarne kruczo kraczą,
kiedy wytężasz moc swą całą,
aż od wysiłku bolą ręce,
lecz ciągle słyszysz? że to mało,
bo trzeba prędzej, lepiej, więcej?
Urwij się życiu? na wagary!
Tyrasz na dom i coś do chleba,
z dni swoich składasz wciąż ofiary,
lecz dziś ? na bal idź ? tańczyć trzeba!
Muzyka niech cię porwie wirem,
utop w niej smutki swe przeklęte
i poczuj wolność choć przez chwilę!
Ten bal niech będzie twoim świętem!
Wiersze wędrowne
(NOWA WERSJA)
Wiersze ? to przelotne ptaki,
które po zmyślonym niebie
odbywają swe podróże
z mego świata ? wprost do Ciebie?
Ocierają się w swym locie
o galaktyk skrzące roje,
byśmy mogli w środku nocy
lepiej widzieć je oboje?.
Czasem także przysiadają
na Księżyca srebrnym rogu,
by metafor swoich grzechy
cichym szeptem wyznać Bogu.
Po czym znów przez kosmos fruną
marzeniami uskrzydlone,
omijając Twoje wiersze
w ich podróży w moją stronę?
Życia sens ? to wędrowanie?
wierzę zatem oczywiście,
że przyfrunie już niebawem
wiersz od Ciebie ? w Twoim liście?
Nokturn – sł. Marcin Urban, śpiew Monika Załoga, akompaniament Karolina Wołyńska
Zarejestrowane na koncercie w Teatrze MOLIERE w Krakowie 16.10.2008.