Mój ogród

Zapraszam cię do mego świata,
tam, gdzie baśniowe rosną drzewa,
muzyka płynie w aromatach
i co dnia nowy wiersz dojrzewa…

Pokażę ci, jak hodowałem
w ziemi, co od mozołu czarna
najskrytszych marzeń kosze całe,
zaszczepki szczęścia i snów ziarna…

Potem w przyjemnym chłodzie cienia
naparzę ci pachnącej kawy
i na miseczce dam wspomnienia
aby je chrupać dla zabawy…

A przed rozstaniem jeszcze wręczę
bukiet intencji mych najszczerszych,
owinę je w stubarwną tęczę
i dam na drogę tomik wierszy…

Wiem, że świat interesów ludzi
bez uczuć – podły jest ogromnie,
więc cię z pewnością szybko znudzi…
a wtedy, proszę, wróć znów do mnie!



Poezja

Poezja, to zdziwione ulotnością zdarzeń
bukiety słów składane z tęczobarwnych marzeń.



Nadwrażliwość

Nadwrażliwość ? to mój pan,
przerost serca nad rozumem
wyobraźni ogród mam
z niezliczonych myśli tłumem.

Oczy przymknę ? widzę już
pod powieką błękit, zieleń,
żółć, pomarańcz, fiolet, róż,
barw tęczowych wiele wcieleń.

Gdy ktoś takich wizji nie ma,
to zupełnie mnie nie dziwi
bowiem… życie ? to poemat
dla tych, co chcą być szczęśliwi!



Tańczysz…

Tańczysz… a szal melodii wokół ciebie płynie.
W tańcu pięknie wiatrowi i młodej dziewczynie
Muzyka cię napełnia nut pięknych radością,
więc że jesteś szczęśliwa ? wiem z całą pewnością.

W tańcu spełniasz się cała i właśnie dlatego
wręcz dotykasz muzyki, jej rytmu miękkiego,
palcami szarpiesz struny niewidzialnej harfy,
wokół ciebie wirują pięciolinii szarfy.

Patrzę oczarowany rytmem, dźwiękiem, światłem.
Jesteś w swoim żywiole, więc to takie łatwe
gdy porwana muzyką wirujesz w przestrzeni,
płyniesz ponad parkietem… nie dotykasz ziemi.

Prawdziwym cudem świata jest dla mnie twój taniec,
jest życia kwintesencją i oczarowaniem,
masz gesty delikatne, w oczach jasne błyski…
bo kiedy tańczysz ? taniec jest dla ciebie wszystkim!