BAJKA O KUKUŁCE

Kukułka to ptak sympatyczny,
lecz pasożytem jest lęgowym,
bowiem by swe potomstwo karmić
sama zupełnie ?nie ma głowy?.

Gdy dojrzy gniazdo innych ptaków,
w którym już jajka są złożone
składa swe jajko w trawie, po czym
spogląda stale w gniazda stronę.

Gdy tata z mama gdzieś odfruną
szybko zanosi jajko w dziobie
prosto do gniazda, a z jednego
jajka posiłek robi sobie.

Naiwne ptaki nic nie wiedzą
jakie oszustwo ich spotkało
i wysiadują jajka nadal
by piskląt mieć gromadkę całą.

Mała kukułka się wykluwa
wcześniej, niż ptaki pozostałe,
żąda jedzenia, szybko rośnie
i anektuje gniazdo całe.

Instynktem swoim kierowana
wyrzuca z gniazda resztę jajek,
więc od przybranych swych rodziców
pokarm za cały miot dostaje.

Po trzech tygodniach jest już większa,
niż jej przybrani żywiciele,
lecz oni troską zaślepieni
nadal przynoszą jej larw wiele.

Po roku dramat się powtarza,
ptaki kukułkę karmią nową,
biznes się kręci ? bo kukułka
jest pod ochroną gatunkową!

Morał: dziś mężom też się zdarza,
że wychowują dzieci cudze
i że się ten proceder skończy
naiwnie wcale się nie łudzę?



DUMKA O WYMARZONEJ MIŁOŚCI
Każdy człowiek pragnie kochać
i nawzajem być kochany,
lecz niestety, ten przywilej
nie każdemu z nas jest dany.



Carmen

Carmen ? kobieta z krwi i kości
silna i wolna, lecz nie święta,
jeśli mężczyźnie wejdzie w drogę
swym czarem zręcznie go opęta.

Najpierw uśmiecha się zalotnie,
lekko odsłania to i owo,
i jeśli trzeba ? aż do skutku
powtarza sztuczkę tę na nowo.

Lecz kiedy podstęp jej się uda
i złapie go na pokus haczyk,
to skończą się dla niego cuda
a myśli sięgną dna rozpaczy.

Carmen ? to wampir, który pije
miłość, co w męskich sercach tętni,
a tym smaczniejszy jest to napój,
im oni bardziej są namiętni.

Zwodniczy obiekt pożądania
choć miodem kusi, piołun poda
zmieszany z kłamstwem i szyderstwem,
a na to przecież życia szkoda.



FRASZKA O ODUCZANIU SIĘ
By się rozwijać ? trzeba się uczyć,
to zrozumiałe oraz bezsprzeczne,
lecz też odrzucić nawyki trzeba,
które są dzisiaj już niedorzeczne.

FRASZKA O UZDROWIENIU
Stan zdrowia bardzo wielu kobiet
natychmiast się na lepszy zmienia,
gdy lekarz powie: ?Te objawy
mogą symptomem być starzenia?.

FRASZKA O DOBRYCH STRONACH STRESU
By ratować kogoś –
człowiek w silnym stresie
ma tak wielką siłę,
że auto podniesie.

DUMKA O NASZYM CZASIE
Czas biegnie wciąż nieubłaganie,
aż dnia któregoś biec przestanie.

FRASZKA O SKÓRZE
Ludzie są, jacy są,
każdy dba o skórę swą?

FRASZKA O MOBILIZUJĄCYM STRESIE
Stres mobilizuje siły
by pokonać przeciwności,
zatem w wielu sytuacjach
niech cię cieszy, a nie złości.

FRASZKA O IDEAŁACH
Czy warto cierpieć za ideały?
To zdaniem wielu pomysł wspaniały,
lecz trzeba dodać dla wyjaśnienia,
że sami nie chcą zaznać cierpienia
lecz wolą z boku podglądać skrycie
jak ktoś dla sprawy poświęca życie?

FRASZKA O ODWADZE
Odwaga ? to nie brak przestrachu,
lecz swego lęku zwyciężanie
by jednak, mimo różnych obaw,
zrealizować swe zadanie.

FRASZKA O UCZENIU MIŁOŚCI
Umysł dziecka jest jak gąbka,
wchłania dobro i zło wchłania,
zatem dbaj o jego przyszłość
i nie żałuj mu kochania.

FRASZKA SAMOKRYTYCZNA
Czemu pokryłem się sadłem?
Bo nazbyt dużo jadłem?

FRASZKA O DOBREJ ŻONIE
Kawaler marzy o dobrej żonie?
Owszem, lecz sprawą jest zrozumiałą,
że dobrą żonę naprawdę szczerze
wielu żonatych także by chciało.

FRASZKA O WESELNEJ ZEMŚCIE
Pewien pan nienawidził
swych sąsiadów skrycie,
lecz zgodził się swą córkę
oddać ich synowi,
po czym rzekł: ?Że to zemsta,
wkrótce zobaczycie!
Jak sobie z nią poradzić
? niech się teraz głowi!?

FRASZKA O RÓŻNICY WIEKU W MAŁŻEŃSTWIE
Dziewczyna młoda nie chce staruszka,
lecz od reguły tej jest wyjątek,
gdy kompensuje różnicę wieku
staruszka sława albo majątek.

FRASZKA O ROZWIEDZIONYCH
Saperów po rozwodzie pytam:
?czemu się znów nie ożenili??
A oni na to zgodnie mówią:
?bo saper tylko raz się myli!?

FRASZKA O DOMOWYM ALKOMACIE
Dlaczego żona całuje męża
wtedy gdy wraca on do domu?
Na ogół po to, aby sprawdzić
czy coś nie wypił po kryjomu?

FRASZKA O PROBLEMACH MAŁŻEŃSKICH
Mąż zwykle wracał z pracy
spóźniony dwie godziny,
więc żona go łajała
codzienne z tej przyczyny,
lecz gdy raz wrócił wcześniej,
niż o właściwej porze
to finał tej pomyłki
wyglądał znacznie gorzej.