MOJE ZMĘCZENIE
Zmęczenie – to codzienność moja…
podobne nieco jest do cienia,
bo od południa do wieczora
rozmiary swoje znacznie zmienia.
Jak jeździec konia – mnie dosiada
i dłonie kładzie mi na oczy,
bo świetnie wie, że tym sposobem
skutecznie umysł mój zamroczy.
Choć chcę coś zrobić – to nie mogę,
bo w głowie rośnie szumu fala,
a co najgorsze – gdy chcę zasnąć
zmęczenie na to nie pozwala.
Link do tej strony (HTML):
Link do tej strony na forum (BB code):