ANTY-BAJKA O TRZECH PRÓBACH

Żył sobie kiedyś wesoły chłopiec,
dni mu mijały bezproblemowo,
aż spotkał piękną dziewczynę, której
powiedział jedno niezwykłe słowo.

A ona na to: ?Skoro mnie kochasz,
to przez trzy próby przejść musisz ładnie,
lecz ci nie powiem, o co w nich chodzi,
sam się domyślisz? albo przepadniesz?.

Po czym się stała oschła i zimna,
wręcz z wyniosłością go traktowała,
lecz on zniósł wszystko, choć w jego stronę
nie padła nigdy żadna pochwała.

To była próba pierwsza, lecz po niej
nadeszła druga, trudniejsza znacznie,
teraz dziewczyna wszystko robiła
całkiem na odwrót, czyli opacznie.

Gdy o coś pytał ? wtedy milczała,
kiedy pracował ? mówiła stale,
była złośliwa w cyniczny sposób?
lecz i tę próbę zniósł on wspaniale.

Czas trzeciej próby – to czas rozkazów:
?Daj, załatw, zapłać i zrób to szybko?,
rolą chłopaka było od teraz
by stać się dla niej jej ?złotą rybką?.

Ta trzecia próba trwała najdłużej,
lecz on podołał. Dziewczyna zatem
rzekła mu: ?Zdałeś egzamin, możesz
z oświadczynowym przyjść do mnie kwiatem?.

Lecz chłopak odparł: ?Cóż? nie skorzystam,
wiem już, że jesteś niewiele warta.
Trzy próby były, czyli małżeństwo
to już by była z kolei? czwarta?.



Anty-bajka o Smoku Wawelskim

Działalność smoka pod Wawelem
budzi do dziś emocji wiele?
sprawdzały ją już pokolenia,
lecz się w nauce sporo zmienia,
są nowe, lepsze wciąż metody?
Niedawno naukowiec młody
przebadał genetyczne ślady…
gdy skończył – wstał z wrażenia blady
i drżącym głosem wyznał w koło
nowinę mocno niewesołą,
że owszem? smok był bestią wredną,
dziewicę porwał drań niejedną,
ogniem wciąż straszył i wyniszczał,
więc zostawały same zgliszcza?
lecz prawda jest niestety taka,
że był? teściową Króla Kraka!