INNE CZASY
Jestem z czarno – białych czasów…
takie były wtedy fotki,
sery wówczas były wstrętne
i dżem nawet nie był słodki.
W mej młodości się nie dało
jeździć tu i tam po świecie…
jeśli nie żyliście wtedy
w pełni tego nie pojmiecie.
O domowych komputerach
nikt nie myślał w tamtym czasie
ani o tym, że wiadomość
przez Internet wysłać da się…
Telefony, owszem, były,
ale z tarczą do kręcenia,
oraz z „panią” na centrali,
która ręcznie wtyczki zmienia.
Żyło skromniej się, lecz wtedy
bliżej było nam do siebie,
no i sąsiad sąsiadowi
pomóc starał się w potrzebie.
Teraz mamy mnóstwo wygód
i cudownych wynalazków,
ale za to w sferze uczuć
coraz więcej „zamków z piasku”.
Nie chcę, aby czas się cofnął,
bo nie o to przecież chodzi,
lecz niekiedy myśl powraca
w czasy, gdy byliśmy młodzi…