Na dobranoc sł. Marcin Urban, śpiew. Agnieszka Trybała
Na dobranoc
Chcę ci życzyć na dobranoc
aby miękkość twej pościeli
międzygwiezdny wiatr wymościł
i księżyca blask wybielił…
Chcę ci szepnąć na dobranoc,
że dziękuję ci za wszystko,
bo choć dzieli nas pół świata,
to w tej chwili jesteś blisko…
Chcę ci posłać na dobranoc
delikatne świerszczy granie,
by żeglować było piękniej
po wszechnocy oceanie…
Chcę ci oddać na dobranoc
migotliwy lot motyla
i jabłkowych lodów zapach
aby twoje sny umilał…
Chcę ci wyznać na dobranoc,
że mam też marzenie własne
by usłyszeć twe: ?dobranoc?
zanim snem pogodnym zasnę…
Nocny list
Lubię pisać do ciebie, gdy noc zsyła ciszę
a wokół śpią już wszyscy… własne myśli słyszę
wtedy jakby wyraźniej… nocą mniej się boję
ujawnić w treści listu tajemnice swoje…
Otwieram wówczas tajne drzwi mej wyobraźni,
zdarzenia dnia całego widzę w nich wyraźnie…
patrzę, jak tańczą lekko, jakby od niechcenia
me niewypowiedziane, najskrytsze marzenia…
Dostrzegam wiele różnych napotkanych osób,
których imion pamiętać po prostu nie sposób,
wiem że ich podobieństwo ? to tylko ułuda,
bo dwóch jednakich twarzy znaleźć się nie uda
i że ? co najważniejsze ? nie da się podmienić
nikogo ? choćby szukać wzdłuż i w poprzek ziemi
na ciebie… w nocnym liście chcę ci wyznać zatem,
że jesteś… no i będziesz… całym moim światem.