Okazyjna oferta

Ktoś skusił mnie z ofertą świetną,
że mi natychmiast sprzedać może
słonia za dziesięć procent ceny
co skórę w ładnym ma kolorze,
ma piękną trąbę, jest spokojny,
zdrowy i świetnie utrzymany,
więc pomyślałem: ?warto kupić,
pora na jakieś w domu zmiany?.

Te dziewięćdziesiąt procent zniżki
mnie do zakupu przekonało,
choć szczerze mówiąc ? dziesięć procent
wyssało za mnie kasę całą.

Słoń rzeczywiście był dość grzeczny
lecz zajął sobą pół mieszkania
a kiedy zasnął, zaczął chrapać,
co było nie do wytrzymania,
po przebudzeniu zjadał zaraz
banany i kapusty liście,
więc wciąż musiałem je kupować
za spore sumy oczywiście?

Co potem z tych posiłków robił
tu opowiadać nie wypada,
lecz krótko mówiąc po tygodniu
już miałem dosyć tego gada!
Postanowiłem go odsprzedać
by powetować nieco straty
lecz nikt go nie chciał kupić, chociaż
oferowałem go na raty?

Morał: gdy trafia się okazja
więc zaoszczędzić masz ochotę,
pomyśl, czy tego potrzebujesz
i co z zakupem zrobisz potem!