Flakonik
Wziąłem do ręki śliczny flakonik,
aby podziwiać go z bliska,
ale on… nagle… wypadł z mej dłoni
bo ścianka była zbyt śliska…
Stałem przejęty i osłupiały…
mój czas zatrzymał się prawie…
wszak ? gdy się stłucze flakonik mały
już nigdy go nie naprawię !
Jak na zwolnionym filmie widziałem
ten dramat w czasoprzestrzeni,
kiedy flakonik kruchym swym ciałem
przybliżał się w stronę ziemi…
Lecz mimo wszystko gdzieś w sercu na dnie
ukrytą miałem nadzieję,
że gdy na ziemię w końcu upadnie…
nie pęknie i… ocaleje.
. . .
Tym flakonikiem jest przyjaźń nasza
a błąd mój tym wydarzeniem…
więc cię z całego serca przepraszam
i proszę o wybaczenie…