Pośpiech

Mózgi mamy przegrzane w upiornym pośpiechu,
nie umiemy odpocząć i złapać oddechu,
przez ten wyścig nerwowy wciąż coś nam się myli
i umyka nam radość z małej szczęścia chwili.

Stres przeżera na wylot żołądki i głowy,
oczy są rozbiegane, styl życia niezdrowy,
codzienność nas nie cieszy, wręcz przeciwnie, boli
gdy obowiązków więcej, a mniej wolnej woli.

I choć to bardzo przykre – pośpiech ten się skończy,
gdy przyjdzie dama z kosą w swej czarnej opończy,
a wtedy się okaże, że spiesząc się stale
w pewnym sensie od dawna nie żyjemy wcale?


 
 


Link do tej strony (HTML):

Link do tej strony na forum (BB code):