Wiersze wędrowne
(NOWA WERSJA)

Wiersze ? to przelotne ptaki,
które po zmyślonym niebie
odbywają swe podróże
z mego świata ? wprost do Ciebie?

Ocierają się w swym locie
o galaktyk skrzące roje,
byśmy mogli w środku nocy
lepiej widzieć je oboje?.

Czasem także przysiadają
na Księżyca srebrnym rogu,
by metafor swoich grzechy
cichym szeptem wyznać Bogu.

Po czym znów przez kosmos fruną
marzeniami uskrzydlone,
omijając Twoje wiersze
w ich podróży w moją stronę?

Życia sens ? to wędrowanie?
wierzę zatem oczywiście,
że przyfrunie już niebawem
wiersz od Ciebie ? w Twoim liście?



Nostalgia

Czas mi ucieka jak piasek z dłoni
zostaje pustka bezbarwna po nim,
a piękne plany zegar przemienia
w nieustający wyrzut sumienia.

Godzina mija mi za godziną,
myśli przez głowę mgłą szarą płyną,
dusi mnie gorycz i złość ponura,
trwa obolałych uczuć tortura.

Życie marnuję w sposób tak głupi?
zrobić coś trudno, ciężko się skupić,
depresja , która siły odbiera
samoocenę zniża do zera?

Katalog marzeń niszczy bezsiła,
wizja przyszłości straszy niemiła,
całe powietrze uciekło ze mnie?
czuję się pusto i nieprzyjemnie.

Chce mi się krzyczeć, lecz okrzyk tłumię
bo każdy przecież bez słów zrozumie
myśl otuloną w banalny schemat:
Mój świat sens traci ? gdy Ciebie nie ma!



Rozstanie serc

Nasze drogi się rozeszły.
W pył rozsypał się czas przeszły,
życie dziwnie okulało,
tlenu nagle jakby mało?

myśli czarne się kołaczą,
smutek miesza się z rozpaczą,
w środku nocy sen odbiera
gorzka myśl – co będzie teraz??

rzeczywistość mamy nową?
wierność ? to dziś puste słowo?
tylko drzazgi oraz ciernie
pozostały z nami wiernie.

Tych okruchów już nie sklei
plaster marzeń i nadziei.

Nietoperzy pełna głowa?

Jak mam teraz nie zwariować?



Wiersze… sł. Marcin Urban, muz. Ania Wiktorowicz