Pocałunek od losu

Wśród trosk wszelkich nawałnicy
żyć nam nie jest łatwo,
lecz? czasami, niespodzianie,
błyska szczęścia światło
aby czuły pocałunek
złożyć nam na czole
i poprawić na chwil kilka
ziemską naszą dolę?

Wtedy zjawia się na twarzy
uśmiech nieświadomie?
cieplej robi się na sercu,
w oczach mamy płomień
prostujemy nagle plecy,
podnosimy głowę
i czujemy się wyraźnie?
młodsi o połowę!



Sens

Los jest kapryśny i dlatego
raz szanse daje, raz odbiera?
życia pięknego ? bo trudnego
zaznaję zatem tu i teraz?

lecz się uśmiecham ? choć to sztuka
i tak jak wokół ludzi wielu
wciąż pytam, stale sensu szukam,
bo przecież jestem ? w jakimś celu!



Refleksja o sukcesie

Kiedyś nadmiar wolnej woli
i sukcesu słodycz miła
zachęcała do swawoli,
łatwą drogą swą kusiła.

Los okazać zechciał łaskę,
świecidełka wkładał w ręce
i zwodniczym świecąc blaskiem
darów sypał coraz więcej.

Nagle? zniknął szczęścia zapach,
zaskrzeczało coś niemiło,
życie dało mi po łapach?
i to? dobrze mi zrobiło!



Wyznanie klowna

Czasem klownem trzeba zostać?
Los jest zdarzeń reżyserem?
wybrał dla mnie błazna postać,
chociaż zagrać mogę wiele?

Każdy przecież jest aktorem,
życie kostium nam dobiera,
dostajemy różne role,
wieczna trwa telenowela.

Klaun ? też człowiek? i do tego
ma leczniczy wpływ na ludzi:
gdy śmiejecie się z bliźniego,
cudzy kłopot radość budzi.

Lecz jesteście też klaunami
bo któż z was się nie przewraca?
Któż nie zbłaźni się czasami?
Dla mnie ? to jedynie? praca!

W naiwności swej nie wiecie,
że to zgodnie z moją wolą
gdy wam każę ? tak klaszczecie,
że was potem ręce bolą?!

Szminkę – zmyję w garderobie,
ludzką twarz – na nowo stworzę?
A wy? Każdy pójdzie sobie
lecz – niczego zmyć nie może?