List do muzy

Jakże mi trudno pisać o tobie,
bo choć się staram bardzo – wciąż czuję,
że nieporadnie nadal to robię,
przenośni szukam? i słów brakuje?

Chciałbym cię umieć ładnie opisać,
ułożyć rymy w piękny poemat,
znów próbowałem wczoraj? i dzisiaj?
ale metafor nie ma? i nie ma?

Uroczą muzą jesteś – lecz moje
wiersze nie radzą sobie, niestety?
dlatego co dnia bardziej się boję,
że? do innego pójdziesz poety!



Bądź …

Bądź moją muzą. Razem stworzymy
najlepsze wiersze, udane rymy…
Bądź dla mnie wiatrem, motylem, różą,
zapachem łąki… Bądź dla mnie muzą!

Bądź moją muzą i mym natchnieniem,
bądź mą radością, muzyki brzmieniem,
na horyzoncie plamką niedużą
lecz bardzo jasną… Bądź dla mnie muzą!

Bądź moją muzą. Jak to się dzieje,
że czego dotkniesz ? nagle pięknieje?
Niech twe zdolności temu posłużą
by świat wyładniał… Bądź dla mnie muzą!