Kołysanka dla ciebie

Pełen trudów dzień przeminął…
coraz wolniej teraz płyną
minut czeki bez pokrycia
sypiąc się z klepsydry życia…

Noc nadeszła z czarnym kocem…
w górze miliard gwiazd migoce
a księżyca profil blady
w lustrach kałuż robi ślady…

Wiatr ogłosił ciszę nocną,
wróble śpią już bardzo mocno,
pod latarnią mglisty welon
mroku czerń rozjaśnia bielą…

A więc zaśnij… Niech do rana
falą snów rozkołysana
kołysanka marzeń twoich
miękko pieści cię i koi.



Nokturn

Srebrna tarcza księżyca noc rozświetla ciemną
i blask daje tak silny, że w dole pode mną
cienia niekształtna plama sunie krok po kroku
nanizana na ścieżkę widoczną w półmroku.

Kiedy głowę podnoszę ? dostrzegam w zachwycie
na granatowoczarnym, bezkresnym suficie
tysiące złotych iskier z bożego ogniska…
…każda na własny sposób jarzy się i błyska,

poniżej wyszczerbiony horyzontu zarys;
widać las, kilka krzewów, jakiś domek stary,
słychać nocnego ptaka krzyk w mroku złowieszczy,
nadepnięta gałązka pod mą stopą trzeszczy…

Your ads will be inserted here by

Easy Plugin for AdSense.

Please go to the plugin admin page to
Paste your ad code OR
Suppress this ad slot.

…a gdy nieruchomieję ? to po chwili ciszy
słyszę słabe szuranie jeża albo myszy…
ptak się gwałtownie zrywa ? i bezgłośnie prawie
powietrze przecinając miękko siada w trawie.

Stoję tak dłuższą chwilę. Słuch już wyostrzony
wychwytuje kaskadę dźwięków z każdej strony…
słychać muzykę nocy… nokturnowe brzmienia
przenikające ciemność i strefy półcienia…

tu coś dzwoni cichutko… tam miarowo kląska…
delikatnie o blachę uderza gałązka…
liście szumią przy wiatru najmniejszym podmuchu…
jęczy stary pień drzewa, choć stoi w bezruchu.

Wtem… jakby werbel zabrzmiał gdzieś z bardzo daleka
– to na nocnych przechodniów pies zajadle szczeka;
potem odgłos pociągu, hen, zza lasu ściany
zabrzmiał jak suchy piasek na papier sypany.

Kot wędrujący ścieżką znieruchomiał w chwili,
gdy usłyszał, że w krzakach jakieś pisklę kwili
i wielkie swoje oczy, latarki zielone,
z drapieżnym natężeniem zwrócił w tamtą stronę…

Nocnej muzyki dźwięki pod księżyca zorzą
dramatyczną, choć piękną kompozycję tworzą
lecz pora iść do domu ? więc już tylko słyszę
własne kroki, którymi rozdeptuję ciszę…