ZAMARZNIĘTA RÓŻA

Pąk róży zamarzł, gdy przyszedł mróz,
nic go nie zdoła ożywić już,
purpurę płatków pokryła szadź,
aż do odwilży będzie tak trwać.

Lecz w moim sercu rozkwita żal,
że piękno róży odeszło w dal,
że chłód rozerwał jej losu nić…
a mogła oczy cieszyć i żyć.




Czekanie na Różę sł. Marcin Urban, muz. Ania Wiktorowicz



Czekanie na różę

Gdy pierwszy pączek w róży krzewie
czy ma rozkwitnąć ? jeszcze nie wie
i niedojrzałość swą przedłuża?
cierpliwie czekaj? Będzie róża!

Czekanie takie spokój niesie?
odsuwa gdzieś w niepamięć jesień,
radosne jest jak cud narodzin,
choć trwa dni wiele? wiele godzin.

Czas płynie, ale się nie dłuży
gdy piękno wzbiera w pączku róży.

Uczmy się czekać w takiej chwili?
Życie w tych sprawach się nie myli !



Vena…

Piękna chwila, sekunda, nieskończoność drżąca,
barwny motyl lecący z dłoni wprost do słońca

różowy smak truskawek… albo zapach miodu,
aż księżyc się uśmiecha z nieba bez powodu
. . .
W promieniach ciepłych kwitną owocowe drzewa?
słychać, jak ktoś szczęśliwy o miłości śpiewa

wiatr wydobył z dzwoneczków dźwięk jasny i czysty
– nutami zapisane do nadziei listy
. . .
To świat, gdzie wyobraźnia nie ma żadnych granic,
tu każdy może mieszkać i nie płacić za nic,

tu miłość – to tulipan, tak jak krew – czerwony
swoim kwiatem w majowe słońce zapatrzony.
. . .
Być może Mały Książę właśnie dziś nadchodzi
aby zabrać cię z sobą w międzygwiezdnej łodzi

być może niespodzianie tuż przed tą podróżą
zrzucisz kształt tulipana i… zakwitniesz różą.