Świat według Indian

Reguły Indian są odmienne
od narzuconych w naszym świecie:
według nich słońca i powietrza
nijak się nie da dzielić przecież,

a skoro chmury, deszcz i księżyc
są niepodzielne bez wątpienia,
to zgodnie z takim zrozumieniem
wspólna dla wszystkich jest też ziemia.

Dlatego właśnie od pokoleń
nie rozumieją i nie wiedzą,
jak blade twarze mogą ziemię
dzielić płotami albo miedzą?

Indianie wolni są jak ptaki,
dla ptaków płot jest zwykłą bzdurą,
bo przecież każdy, kto ma skrzydła
przefrunąć może nad nim górą.

Złapane ptaki cierpią w klatkach,
Indianie piją w rezerwatach?
tworzenie granic i podziałów
to dla ludzkości spora strata.



Słoneczny promień

Każdy ma inny rodzaj pragnień,
o innym szczęściu skrycie marzy,
a ja uwielbiam chwile, kiedy
blask słońca czuję na swej twarzy.

Fotonów prysznic spada z nieba
wprost na mnie z międzygwiezdnej dali
i zaskakując swym nadejściem
jak pocałunek nagły pali.

Chociaż powieki mam zamknięte
widzę, jak lśni słoneczna kula,
promień łagodnie skórę grzeje
i delikatnie mnie przytula?

A gdy pochmurne dni nadchodzą
to uruchamiam wyobraźnię,
zamykam oczy, myśl wytężam
i? czuję słońca blask wyraźnie!

Ty także możesz tego zaznać,
wszak siła woli czyni cuda.
Można przywołać słońce zawsze!
Nie wierzysz? Spróbuj? To się uda!




Jestem sł. Marcin Urban, śpiew. Agnieszka Trybała, gitara Marek Cichoń

.



W górach

Warto ku szczytom iść chociaż raz,
minąć rosnący na zboczu las,
zmagać się z wichrem oraz śniegiem
wspinaczkę znacząc śladów ściegiem…

ujrzeć pod sobą skalne ściany
i głaz od szczytu odłamany…
niezwykłą poczuć w sobie siłę
i w głębi serca ciepło miłe…

A później na podniebnej łące
patrzeć na Słońce zachodzące
gdy w głąb doliny spada płonąc…

Być ponad Słońcem! Wyżej niż ono !!!

Marcin Urban 25.01.2005.